– Dlaczego? – zapytała mała syrenka.
– Dlatego, że patrzyłaś na to bez żadnych obciążeń.
– Ale to trochę takie oszustwo. Czuje się oszukana. Ty…
– Masz rację. Ty sama się oszukałaś.
– Ale…
– Nikt ciebie nie oszukał.
– Ale gdybym wiedziała, że ty, to ty…
– Tobyś zachowywała sie inaczej? Czyli byłabyś obciążona.
– To jest chamstwo.
– Chamstwem byłoby gdym to ukrywał. A tego nie robiłem.
– Pod pseudonimem?
– Który znałaś.
– Nie pamiętam.
– To też moja wina?
– Czuje się jak…
– Czujesz? To życie.