– Dostałeś zakaz wychodzenia na pokład – zaczął Apolinary już na promie.

– Hę? – zapytałem rezolutnie.

– Bo kapitan boi sieę, że zaczniesz mu odbudowywać maszty – zaśmiał się głośno, aczkolwiek z fałszywą nutką.

– Aaa… Taki żart. Średnio śmieszny. Jakoś chyba w sumie w ogóle mnie nie śmieszy – pomyślałem.

– Eee… Śmieszny właśnie – wtrącił Kordian.

Kurde. Znowu pomyślałem na głos…


Leave a Reply