Monika Brodka to kolejna artystka, która już 8 marca zagra w londyńskiej Scali – obok Kasi Nosowskiej i Marii Peszek. Tym razem „tuzin krótkich” leci do Brodki.
Zaczęłam śpiewać, bo…
Mama mówiła: „Śpiewajże, śpiewaj, to się nagrywa” 🙂 Mam taką kasetę z nagraniem, jak śpiewam w wieku 2 lat i rodzice bardzo mnie dopingują.
Kiedy dotarło do mnie, że żeby mnie posłuchać, przychodzą tłumy ludzi, to…
…
Kiedy już mam dość szumu wokół mnie, wtedy…
Uciekam daleko.
Podczas koncertu najbardziej, gdy…
Moja gitara stroi i brzmi, tak jak lubię.
Wpadłam kiedyś na scenie w panikę, ponieważ…
Ucho (system odsłuchowy) mi się odpięło na 5 sekund przed wejściem na scenę w sylwestra Krakowie. Telewizyjna transmisja na żywo, a ja bez odsłuchu…
Moją największą inspiracją jest…
Sztuka, szczególnie wizualna. Wycieczki do MoMA czy Guggenheima były dla mnie bardziej inspirujące niż niejedna przesłuchana płyta.
Po koncercie lubię…
Jak najszybciej zmyć makijaż i posiedzieć z moim z zespołem.
Najfajnieszy Dzień Kobiet jest wtedy, gdy…
Dostaję kwiaty. Mogą być goździki.
Londyn to dla mnie…
Stolica mody znacznie ciekawsza od innych. Londyn nie jest zachowawczy i za to go bardzo lubię.
Podczas koncertu w Londynie na pewno zaśpiewam…
Piosenki z „Grandy” i „LAX” w koncertowych aranżach, ale może przywieziemy jakąś małą niespodziankę 🙂
Życzę moim fanom, aby…
Ten londyński i dubliński koncert wpisał się w ich pamięć na długo. Sama nie mogę doczekać się spotkania z Katarzyną i Marią!
You must be logged in to post a comment.