J estem świeżo po. Po lekturze książki Piotr Zychowicza „Pakt Ribbentrop – Beck”. Świeżo po „polskim strajku” jak się zwykło mówić o tym czymś, co wydarzyło się przed brytyjskim parlamentem. A było śmiesznie, straszno, a czasem smutno. Kac jest. Bo uprzednio dziesiątki czytelników internetów upajało się swoją narodową dumą, czy jakby to pewnie napisał Zychowicz „głupotą”. Cytując z głowy tego ostatnio mojego ulubionego historyka: wojny wygrywa się nie wtedy, kiedy jest się najsłabszym ale wtedy, kiedy wojna jest dla nas najbardziej dogodna. Jest w…Kontynuuj Czytanie „Kac po upajaniu się narodowością”
Polskie referendum to nic w porównaniu do tego, co czeka nas w przyszłym roku w Wielkiej Brytanii. Brytyjczycy odpowiedzą wtedy na jedno bardzo ważne, zasadnicze pytanie: pozostać w UE czy ją opuścić? Czy wtedy okaże się, że inni mieszkańcy Unii będą musieli opuścić Wyspy? Nie jest to takie oczywiste. Generalnie rezydenci z innych państw, którzy legalnie wjechali na teren Zjednoczonego Królestwa, nie muszą się niczego obawiać. Może powrócą wizy dla wjeżdżających, może będzie trudniej wjechać nowym. Jednak tych zastanych, którzy żyją od lat tutaj…Kontynuuj Czytanie „Zrób z siebie Brytyjczyka”
To kanał ciągnący się wzdłuż południowej linii brzegowej największej wyspy brytyjskiej. Po jednej stronie jest Anglia, po drugiej Francja. Dla Brytyjczyków to Kanał Angielski, dla Francuzów po prostu La Manche, czyli… Kanał. Dla emigrantów to trudna do zdobycia naturalna granica, za którą leży ziemia obiecana… Granica najbardziej oblężona jest przy Cieśninie Kaletańskiej, czyli przy najcieńszym odcinku Kanału Angielskiego. Po jednej stronie leży francuskie Calais, po drugiej angielskie Dover. Dover jest symbolem obrony Wielkiej Brytanii od stuleci, jeśli nie od tysięcy lat. Białe klify stawały…Kontynuuj Czytanie „Wpuszczeni w kanał”
Wielka Brytania jest pruderyjna i do tego jedzie z niej stęchłą hipokryzją. Z resztą nie tylko UK jest takie. Polska jest podobna. Ale to właśnie Wyspy od kilku dni żyją kokainową aferą… Aferka jest niezła. Wicemarszałek brytyjskiej Izby Lordów w towarzystwie panienek lekkich obyczajów wciągał sobie kokainę przez zrolowany banknot pięciofuntowy. Skandal jakich mało. Czy zarobki w brytyjskim parlamencie są tak niskie, że „Lord Coke” musiał wciągać „białe” przez piątaka? Skandal! Nieprawdaż? Według brytyjskiej prasy skandalem niemałym jest to, że Lord Sewel –…Kontynuuj Czytanie „Porno parlament”
No i się porobiło. Nowy prezydent na uchodźstwie, niedoszły miłościwie panujący prezydent elekt w postaci Pawła Kukiza, chyba się po drodze zagubił. Myślałem, że będzie rzeczywistym batem na klikę, a tu się okazuje, że jedyny bat kręci na siebie. I robi to konsekwentnie od kilku tygodni. Jestem jednym z Kukizowych wyborców. Ale teraz mogę jedynie udawać i powiedzieć, że nie głosowałem na Kukiza. Głosowałem na jednomandatowe okręgi wyborcze. Niestety to będzie jedynie racjonalizowanie czasu przeszłego. To, co mówi teraz Kukiz i w jaki sposób…Kontynuuj Czytanie „Kac po Kukizie”
Tak kiedyś sobie tłumaczono przymusową w każdej szkole naukę języka rosyjskiego. Im bliżej było lat dziewięćdziesiątych tym ten przymus stopniowo zanikał, jednak takie języki jak niemiecki, angielski czy francuski były najwyżej językami dodatkowymi. Teraz powinno się uczyć mandaryńskiego albo arabskiego. Chociaż… Ostatnie dane z brytyjskich szkół pokazują, że język arabski jest najczęściej wybieranym językiem dodatkowym. Z tej okazji instytucja British Council (powstała prawie sto lat temu jako Brytyjska Rada ds. relacji z innymi krajami, a mająca na celu współpracę kulturalną i naukę języka angielskiego)…Kontynuuj Czytanie „Język wroga trzeba znać”
Ci po’em, że jestem „disappointed” – we wszystkich znaczeniach tego słowa – odnośnie do tego całego zamieszania z gejami i ich związkami w Stanach. A raczej w Polsce i w polskim grajdole za granicami ojcowizny, bo w USA to tylko jakoś sobie celebrują znaczącą zmianę prawną w systemie. Te wszystkie tęcze na fotach profilowych (notabene czasem ładnie wyglądają – zależy od foty). Te wszystkie inne biało-czerwone, legijne (czy jak to tam odmienić) czy jakie tam… Takie to jakieś i śmieszne, i straszne. Z jednej strony…Kontynuuj Czytanie „Tęczowe profilowe”
Oby. Beneficiarze do roboty! Nie piszę o tych, którzy rzeczywiście potrzebują wsparcia, ale o tych, dla których zasiłki to cel życiowy. Zarabiają siano nielegalnie i wyciągają drugie tyle od państwa. Czyli ode mnie, od ciebie i od ciebie… David Cameron zapowiedział, że poucina zasiłki. Brawo dla tego pana. Tym bardziej że jego plan jest dla mego ucha bardzo miły. Można go przedstawić w bardzo prosty sposób: wysokie zarobki – niskie podatki. Czegóż chcieć więcej? Celem do tego prostego rozwiązania mają być cięcia „na…Kontynuuj Czytanie „Koniec kultury benefitów”
Kiedy Krzysztof Kolumb odkrywał Amerykę, ta była zasiedlona przez plemiona indiańskie. Zanim się Indianie obejrzeli, stali się mniejszością we własnym kraju, a potem zamknięto ich w rezerwatach. Tak kończy się niekontrolowany napływ imigrantów… Pomimo że słowa powyżej napisane są z lekką ironią, Indianom wcale do śmiechu wtedy nie było. Teraz przestaje być do śmiechu obywatelom Wielkiej Brytanii. Obrazy z okolic Calais i innych portowych miast francuskich nie napawają optymizmem. Bezczelność, z jaką spotykają się kierowcy ciężarówek jadących do UK, przechodzi nie tyle granice dobrego…Kontynuuj Czytanie „Indianie kiedyś też sobie nie poradzili”
To cytat z utworu Pezeta pt. „Szósty zmysł”, który „masz we krwi, masz go na co dzień, który masz w sobie”. Taki szósty zmysł pozostał nie tylko w „dzielnicach Warszawy”, ale i w głowach pokolenia „skażonego peerelem”. To pokolenie naszych rodziców i poniekąd nasze. Czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci. Nasi rodzice zostali wychowani w skażonym systemie i niektóre jego cechy przekazali nam w genach. Niestety. To, co zostało w nas, to ta szczera chęć, żeby wszystko za nas załatwiło państwo….Kontynuuj Czytanie „W naszych starych, w których ten ustrój żył I wolność naszych twarzy, kiedy ten ustrój gnił”