Dwóch bohaterów

Kategorie Znowu Dobroniak

Dzień ataku na brytyjski parlament stworzył dwóch bohaterów. Jeden żyje, drugi poświęcił życie w jego obronie.

Liczba ofiar zamachu wzrosła do sześciu licząc w tym zamachowca. Ostatnią ofiarą stała się rumuńska turystka, która po uderzeniu przez samochód zamachowca, wpadła do Tamizy. O jej śmierci poinformowali lekarze, którzy cały czas walczyli o jej życie.

W tym wszystkim, co nastąpiło po ataku i w jego trakcie Keith Palmer jawi się jako ten, który poświęcił swoje życie stojąc na straży porządku i spokoju Brytyjczyków. Co prawda nie udało mu się zatrzymać zamachowca, jednak to on oraz konserwatywny poseł Tobias Ellwood wyrośli na bohaterów, Najpierw Palmer stanął na straży spokoju posłów, a potem jeden z posłów próbował ratować życie swojego obrońcy.

Keith Palmer jako nowy bohater narodowy, został pochowany z honorami zarezerwowanymi dotychczas dla głów państwa. W pogrzebie uczestniczyło tysiące policjantów. Setki tysięcy Brytyjczyków oglądało ostatnią drogę konstabla w telewizji.

Kilkanaście dni temu innego bohatera, Khalida Masooda, dostali ekstremiści muzułmańscy. Ten „bohater” zginął z rąk policyjnej ochrony jednego z ministrów. Porównanie w naszej części kulturowej może być szokujące, ale trzeba pamiętać, że nie wszyscy czczą tych samych bohaterów.

Co tu mówić o całym świecie, skoro w Polsce różnica w postrzeganiu bohaterów jest tak wielka, że chyba w tym kontekście można mówić również o ekstremizmie. W Wielkiej Brytanii na szczęście nie ma takich problemów. Nawet jeśli Brytyjczycy mają jakieś różnice w zdaniu na temat bohaterstwa, to je zachowują dla siebie.

Kolejnym, tym razem żywym bohaterem stał się Tobias Ellwood. Historia połączyła już nierozerwalnie tych dwóch ludzi. Byłych żołnierzy. Żołnierze w społeczeństwie są niemal czczeni za życia, a ci, którzy służyli w brytyjskiej armii są zazwyczaj bardzo szanowanymi obywatelami.

Nie jest oczywiście tak sielankowo. Brytyjscy żołnierze sami dbają o siebie nawet jak są na emeryturze. Ich organizacja The Royal British Legion zajmuje się wsparciem zarówno finansowym jak i mentalnym weteranów wojskowych. Bez takiego wsparcia, byli wojskowi w wielu przypadkach nie potrafiliby sobie poradzić sami.

Ellwood rzucił się do ratowania Palmera, a jego zdjęcia z zakrwawioną twarzą obiegły wszystkie światowe media.

Oczywiście można się zastanawiać, czy brytyjska policja nie jest sobie sama winna. Od lat jedynym narzędziem do obrony jest policyjna pałka. Kiedyś drewniana, teraz coraz częściej wielofunkcyjna pałka teleskopowa.

Można pukać się w głowę, że to niewystarczająca ochrona, jednak sprawdza się w kulturze anglosaskiej. Kiedy mam do wyboru czy trząść się przed każdym polskim policjantem, którego zadaniem jest głównie mnie ukarać, wolę jednak tego brytyjskiego, który przede wszystkim postara mi się pomóc.

Brytyjska policja od lat w swojej misji ma przede wszystkim zapobiegać i pomagać. Wzbudzać zaufanie. Śmierć Keitha Palmera oraz jego uroczysty pogrzeb na pewno wzmocni morale, zarówno policjantów jak i brytyjskich obywateli.

To też jest dobry przykład na to, jak narodowa tragedia, jaką bez wątpienia jest atak na Moście Westminsterskim, przede wszystkim łączy, a nie dzieli społeczeństwo. Warto o tym pamiętać w odniesieniu do niedawnej rocznicy katastrofy smoleńskiej.

Ale to są kolejne różnice kulturowe. Nie do przejścia.

Cooltura nr 682
Cooltura nr 682