Szkocja to piękny kraj. W zasadzie chyba nigdzie na świecie nie ma tak głębokiej, naturalnej zieleni w postaci traw i wrzosowisk. Choć nazywana jest najbardziej ponurą krainą, wcale tak nie jest. Mieszkańcy Szkocji szybko rozjaśniają nawet najbardziej pochmurny dzień.
Jednym z najbardziej urokliwych miejsc w Szkocji jest archipelag Orkady. Oddzielony od głównej wyspy brytyjskiej z jednej strony Morzem Północnym, a z drugiej otwartym Oceanem Atlantyckim. Taka mieszanka prądów powoduje, że w ciągu godziny z pięknej pogody może się zrobić naprawdę paskudnie.
Generalnie Orkady podlegają administracyjnie Wielkiej Brytanii, jednak naleciałości norweskie są mocne. Widać to już po samej fladze archipelagu. Kiedy natomiast którykolwiek z mieszkańców odezwie się do nas, możemy początkowo mieć trudności z rozpoznaniem, czy mówi w którymś ze skandynawskich języków, czy po angielsku. Wyobraźcie sobie jeszcze do tego silny szkocki akcent. Całe szczęście autochtoni są wyrozumiali dla przyjezdnych i dosyć wyraźnie odzywają się do turystów w języku Szekspira.
Głównym miastem na wyspach jest Kirkwall, z prawie dziesięcioma tysiącami mieszkańców. Ciekawostką jest lokalne… Tesco – w całości wybudowane z drewna. Kirkwall znajduje się w południowej części wysp, posiada wspaniałą katedrę udostępnioną do zwiedzania. Inną ciekawostką jest, również udostępniona dla turystów, lokalna gorzelnia. Zwiedzanie połączone jest z degustacją.
W południowej części Orkadów zlokalizowana jest zatoka Scapa Flow. Jest to dosyć znany rejon. Przez wiele lat znajdowała się tam jedna z głównych baz morskich Royal Navy. Z miejscem tym wiąże się też ciekawa historia. W 1918 r. dokonano tu somozatopienia prawie całej niemieckiej floty wojennej. Niewiele jednostek udało się uratować oraz wydobyć z dna. To sprawia, że do tej pory rejon Scapa Flow stanowi nie lada gratkę dla nurków.
Orkady jednak to przede wszystkim przestrzenie otoczone wodą. Pobyt na wyspach gwarantuje nabycie w dość szybkim czasie szacunku do przyrody. Pomimo że obszar Orkad to prawie siedemdziesiąt wysp – większość z nich niezamieszkana – to idealne miejsce na spacery oraz do obcowania z naturą. Na wyspy najłatwiej dostać się promem z Aberdeen, do którego można dolecieć samolotem. Idealne miejsce przynajmniej na dłuższy weekend.