Krzyż i sztylet/Uciekaj, mały, uciekaj

Kategorie Czytam Słucham Oglądam

To jest opowieść, która ma prawie 60 lat. Niemniej jednak wcale nie straciła na znaczeniu. To historia, która została napisana zupełnie niezależnie przez jej dwóch bohaterów. Różni się w szczegółach, ponieważ każdy z nich inaczej niektóre rzeczy zapamiętał. Traktuje o śmierci, przyjaźni i odnowie. To opowieść Nicky’ego Cruza i Davida Wilkersona.

Krzyż i sztylet oraz Uciekaj mały, uciekaj...
Krzyż i sztylet oraz Uciekaj mały, uciekaj…

Wszystko działo się w latach 50. ubiegłego wieku w Nowym Jorku. Nigdy nie było to bezpieczne miasto, jednak wtedy było szczególnie niebezpieczne, a niektóre jego dzielnice były dosłownie zabójcze.

Bieda, bezrobocie, patologie. W takich warunkach żyli młodzi ludzie, nie tylko Amerykanie, ale mnóstwo emigrantów z całego świata. Bronx, Brooklyn, Harlem – siedlisko wszelkiego zła, gwałtów, narkotyków i brutalnych gangów, z którymi policja toczyła regularne wojny, w których ginęły dziesiątki ludzi po obu stronach. Dzisiejsze kroniki kryminalne to wręcz opowiastki z przedszkola w porównaniu do tego, co działo się wtedy na ulicach NY.

W tych okolicznościach znalazł się pastor David Wilkerson, który, jak twierdzi, za namową wewnętrznego głosu wyruszył z Philipsburgha, żeby spotkać się z członkami jednego z nowojorskich gangów, którzy byli właśnie sądzeni za brutalne zabójstwo nastolatka w jednym z parków. Wilkerson zobaczył ich zdjęcie w magazynie „Life” i w jakiś sposób do niego przemówiło. Niestety, próbując pomóc, sam stał się niemal przestępcą, kiedy wkroczył na salę rozpraw i chciał podejść do sędziego prowadzącego rozprawę, którą żyła ówczesna Ameryka. Zanim dotarł do stołu sędziowskiego, został obezwładniony przez policjantów i wyprowadzony z sali rozpraw. Rozprawa przeciwko gangowi o nazwie „Smoki” była rozprawą podwyższonego ryzyka i bardzo poważnie obawiano się o życie prowadzącego ją sędziego.

Kiedy David Wilkerson wyjaśnił już całe zamieszanie, jego sytuacja wcale się nie poprawiła. Sędzia wydał całkowity zakaz pojawiania się pastorowi w budynku sądu. Zachowanie Wilkersona wzbudziło zainteresowanie dziennikarzy, którym dał się podejść, co szybko wykorzystali. Na pytanie, co trzyma w ręce, odpowiedział, że Biblię. Jeden z fotoreporterów zapytał, czy się jej wstydzi, a jeśli nie, to żeby ją podniósł. Wilkerson oczywiście to zrobił, a z całej sytuacji powstało historyczne zdjęcie, które z jednej strony sprawiło, że jego kariera pastora zawisła na włosku, a z drugiej pozwoliło mu na zbliżenie się do gangów. Ponieważ jego zdjęcie i opis wtargnięcia na salę rozpraw na drugi dzień opublikowały wszystkie dzienniki Ameryki Północnej, niemal wszyscy dowiedzieli się, co zrobił. Gangi, które traktowały policję jako swojego wroga, uznały Wilkersona – przynajmniej niektórzy – za „swego chłopa”. Przecież tak samo jak on byli prześladowani przez znienawidzoną policję.

Nie wiadomo, czy udało się w końcu pastorowi spotkać z sądzonymi członkami „Smoków”. Wiadomo, że nie udało się to podczas rozprawy, jak i po niej. Wilkerson zaczął jednak nauczać na ulicach gett Nowego Jorku i – nie bez bólu – udawało mu się nawet nawracać na dobrą drogę nastolatków i dzieci. Największym sukcesem Wilkersona było utworzenie specjalnego centrum młodzieżowego (Teen Chellenge), które pomagało osobom uzależnionym. Takie centra istnieją do dzisiaj w wielu krajach świata, również w UK i w Polsce, a szczycą się ponad 60-proc. skutecznością w pomocy wyjścia z narkomanii.

Najbardziej spektakularnym sukcesem było jednak nawrócenie na chrześcijaństwo Nicky’ego Cruza, szefa najbardziej brutalnego i najgroźniejszego gangu Nowego Jorku – „Mau Mau”. Nicky pociągnął za sobą wielu członków. Kiedy po pełnym nawróceniu wraz kilkunastoma członkami gangu poszedł na posterunek policji oddać wszelką broń, jaką posiadali, nikt nie chciał im wierzyć. Wyobraźcie sobie bandę chłopaków z najgroźniejszego gangu w mieście, którzy z wielkimi Bibliami pod pachą maszerują przez środek Harlemu, do tego potężnie uzbrojeni. – Szczęście, że policjanci nie zauważyli nas wcześniej. Powystrzelaliby nas jak kaczki – wspominał potem Nicky Cruz. Pastor Nicky Cruz.

Książka „Krzyż i sztylet” jest autorstwa Davida Wilkersona (zginął w wypadku samochodowym w wieku osiemdziesięciu lat). „Uciekaj, mały, uciekaj” (wcześniej wydane jako „Nicky Cruz opowiada”) jest autorstwa Cruza. Obie opowiadają mniej więcej o tym samym okresie i te same wydarzenia, jednak każda jest innym świadectwem. Książka Cruza jest bardziej emocjonalna, opisuje zasady działające w gangach lat 50. i jest to literatura dla ludzi o naprawdę mocnych nerwach. Obie jednak są naprawdę godne polecenia. Obie, pomimo czasem zbytniego patosu, są kawałem dobrego reportażu. Obie stały się światowymi bestsellerami i okupują listy najlepiej sprzedających się książek od lat 60. XX wieku.

 

Książki do pobrania za darmo na:

nickycruz.ovh.org/krzyz_sztylet.html

nickycruz.ovh.org/nickycruz_download.html

 

 


Leave a Reply