Paweł Kukiz bezceremonialnie wygrał w Wielkiej Brytanii wybory prezydenckie. Generalnie wygrał wszędzie za granicą, jednak w UK prezydentem zostałby już po pierwszej turze. Sytuacja jest znamienna, tym bardziej jeśli spojrzeć na historię Polaków w Wielkiej Brytanii po II wojnie światowej. Niektórzy z naszych rodaków, którzy przyjechali tutaj po 2004 r., czują się wręcz jak kombatanci walk z systemem. Tylko czasem mylą się w tym, za czyjej prezydentury wyjechali poza granice swego kraju. Nie jest to jednak ważne. Ważniejsze, że winni są „oni”. Jakkolwiek…Kontynuuj Czytanie „Nowy prezydent na uchodźstwie”
Starcie nastąpi 16 maja, kiedy odbędzie się kolejne walne zebranie członków Polskiego Ośrodka Społeczno-Kulturalnego w Londynie. Z jednej strony zwolennicy obecnego zarządu i jego polityki, z drugiej oponenci. Niedługo okaże się, kto jest silniejszy w tej grze. Przeciętny człowiek, który odwiedza przybytek polskości w zachodnim Londynie, mało – jeśli w ogóle – orientuje się w wewnętrznych grach pomiędzy osobami, które nim zarządzają i do zarządzania pretendują. Zazwyczaj odwiedzający ograniczają się do posilenia się w jednym z czterech barów/restauracji rozproszonych od piwnicy aż po dach. W…Kontynuuj Czytanie „POSK – decydujące starcie”
Znowu będzie o księciu, o Polakach, patriotach i odczuciach społecznych. To nie będzie analiza. To jest felieton. Znowu felieton*. Nie wszystkim spodobało się wystąpienie Janka Żylińskiego, który wyzwał Nigela Farage’a na pojedynek. Zaczęto, jak to w zaściankowej Bulandzie, szukać rodowodów potwierdzających książęcość księcia. Znaleźli się nawet tacy, co wydzwaniali po świecie, żeby dowieść, że jednak Żyliński księciem nie jest. Ciekawy natomiast jest fakt, że sama szlachta jakoś nie miała z książęcością księcia problemu. Problem był w ludziach z gminu – używając nomenklatury szlacheckiej. To…Kontynuuj Czytanie „Szabelka”
Mr W. Moszczyński Szanowny Panie, Uprzejmie informuję, że program tegorocznych uroczystości w 75. rocznicę zbrodni katyńskiej nie będzie odbiegał od praktyki poprzednich lat. O godzinie 12:00 odbędzie się msza święta w kościele pw. św. Andrzeja Boboli. O godzinie 14:00 rozpoczną się uroczystości pod pomnikiem na cmentarzu w Gunnersbury. W uroczystościach wezmą udział 3 sztandary kombatanckie – Fundacji SPK WB, Stowarzyszenia Lotników Polskich i Armii Krajowej, sztandary harcerskie oraz sztandary polskich szkół…Kontynuuj Czytanie „List hańbiący”
Obchody katyńskie na cmentarzu Gunnersbury jak co roku zebrały rzeszę osób pod pomnikiem katyńskim. Uroczystości na cmentarzu poprzedziła msza w kościele garnizonowym pw. św. Andrzeja Boboli. W tym roku w uroczystościach brało udział trzech burmistrzów zachodniolondyńskich dzielnic, a oprawę muzyczną zapewnił kantor z londyńskiej wspólnoty żydowskiej. Kwiaty złożyli przedstawiciele polskich organizacji i instytucji na czele z ambasadorem Witoldem Sobkówem. Na szczęście nie przeszkodzono, jak to miało miejsce w ubiegłym roku, złożeniu kwiatów przez Stowarzyszenie Polskich Kombatantów Limited w imieniu 19 kół lokalnych tego stowarzyszenia….Kontynuuj Czytanie „Katyń – pamiętamy”
Akcja Polaków w UK w obronie egzaminów z języka polskiego na brytyjskich maturach A-Level odniosła skutek. Brytyjscy politycy zobowiązali się, że nie zlikwidują egzaminu. Koordynatorzy i uczestnicy akcji w obronie „polskich matur” mogą czuć się usatysfakcjonowani. W zeszłym tygodniu do polskich działaczy polonijnych dotarły dwa listy: od przedstawicielki obecnego rządu oraz z Partii Pracy w sprawie polskich egzaminów na tzw. dużej maturze. Pierwszy list przyszedł od Trisstrama Hunta, posła Izby Gmin z ramienia laburzystów, ministra brytyjskiej edukacji w gabinecie cieni Partii Parcy. Pisze…Kontynuuj Czytanie „Naciskali, naciskali…”
Pozostaje schizofrenia. Dla wszystkich tych, którzy wyjeżdżali z Polski jako Polacy, a dzisiaj są pół na pół. Wydali tego kafla na obywatelstwo i je dostali. „Przez zasiedzenie”. Niby wystarczyło pięć – sześć lat, ale jakoś tak się stało, że apogeum wniosków o obywatelstwo nastąpiło prawie po dziesięciu… Po dziesięciu latach od otwarcia rynku pracy w UK. Po dziesięciu latach pobytu na Wyspach. Po dziesięciu latach wmawiania sobie, że „jeszcze z rok i wrócę, założę firmę, wybuduję się” itp. Na początku było fajnie – częste…Kontynuuj Czytanie „Chleba naszego powszedniego”
Dosyć późno, ale jednak wchodzi na ekrany brytyjskich kin. Nowy film z udziałem Keanu Reevesa to udany powrót. Powrót na miarę jego roli w „Matrixie”. Nie ma w tym ideologii. Może oprócz tej jednej, zawsze prawdziwej – WENDETA. Niby temat ograny, ale pokazany dość dynamicznie. Nikt nawet nie próbuje ukrywać, że ten film powstał tylko w jednym celu – rozpierducha w najlepszym wydaniu i z najlepszymi efektami. Do tego suspens i zaraz potem zwrot akcji. I oczywiście – kiedy myślisz, że to już koniec, okazuje…Kontynuuj Czytanie „John Wick – lekki spoiler…”
Organizatorzy wizyty kandydata na prezydenta Pawła Kukiza nieprzypadkowo wybrali miejsce spotkania z wyborcami w Londynie. Kukiz stanął za mikrofonem w polskim pubie o dźwięcznej nazwie The Belvedere w londyńskiej dzielnicy Acton. Nomen omen. Wbrew temu, co się „mówi na mieście”, potencjalnych wyborców Kukiz ma sporo. Spotkanie z nim przyciągnęło kilkadziesiąt osób i to praktycznie bez reklamy. Wbrew zarzutom nie następuje też „pompowanie” Kukiza w mediach – to zarzut ze strony PIS-owskich wyborców. Kukiz w przeciwieństwie do PIS-owskiego kandydata nie „pompuje” swoich spotkań i są to…Kontynuuj Czytanie „Kukiz w Belwederze”
Paweł Kukiz – jeden z kandydatów na prezydenta Polski – przyjechał do Londynu z jasnym przekazem: nie głosujcie na kliki partyjne. Kukiz jest szczery i nie unika ani odpowiedzi, ani spotkań z wyborcami. Piotrkowi Dobroniakowi mówi, po co konkretnie przyjechał i jaki jest jego plan na Polskę. Po co przyjechałeś do Londynu? Żeby między innymi walczyć o zmianę relacji władza – obywatel na taką, gdzie obywatel jest pracodawcą dla polityka, a nie jego poddanym za swoje własne pieniądze. Miałeś już kilka…Kontynuuj Czytanie „Pan Kukiz już się zbliża”