Książę Jan Żyliński po raz kolejny popisał się swoją ułańską fantazją. Powiedział „dosyć!” i rzucił wyzwanie liderowi antyemigracyjnej partii UKIP Nigelowi Farage’owi. Ten wyzwanie odrzucił, ale jakby lekko złagodził ton swojej wypowiedzi. W żyłach Żylińskiego płynie nie tylko niebieska krew, ale przede wszystkim krew ojca – rotmistrza Andrzeja Żylińskiego, ułana z Kampanii Wrześniowej. Wychodzi z niego też „zadziora”, który idzie własnymi ścieżkami. Jan Żyliński urodził się już w Londynie, jednak pochodzi z ziemiańskiej rodziny spod Płocka. Jego „biały dom” w londyńskiej dzielnicy Ealing jest…Kontynuuj Czytanie „Złoty chłopak”
Dziwi mnie wszelkie pospolite ruszenie, a z efektem stadnym w tle w szczególności. Trochę dziwnie się czuję, gdy patrzę na to, co się dzieje w kwestii likwidacji brytyjskiej matury z języków obcych. Sprawą, która „rusza pospolite ruszenie”, jest fakt, że jednym z tych języków obcych ma być język polski. Wtedy klapki spadają na oczy, Polak od razu pada na kolana, zaczyna śpiewać „Boże coś Polskę”, a ręka podnosi mu się do góry ze złożoną z palców victorią. Może i większość nie rozumie, co właściwie…Kontynuuj Czytanie „Pietruszka na poziomie „A””
Czy wybierając swoje miejsce, jakim jest Wielka Brytania, powinniśmy przyjmować jej wartości? Czy wybierając swoje miejsce, jakim jest Wielka Brytania, powinniśmy machać „polską szabelką”? Czy wybierając swoje miejsce, jakim jest Wielka Brytania, powinniśmy trwać w okopach polskiej kultury, czy może właśnie chłonąć – szczególnie w Londynie tak łatwo dostępną – kulturę międzynarodową? Zazwyczaj po zadaniu serii pytań odpowiadamy na te ostatnie i zwykle na tej odpowiedzi kończymy. Zacznę, jak większość, od ostatniego pytania, jednak będzie to zaledwie pierwsza odpowiedź. Tylko czy odpowiedzią może być…Kontynuuj Czytanie „Nasza perspektywa”
Ilu z obecnych na Wyspach Polaków zdaje sobie sprawę z tego, co się stanie, jeśli w kraju urodzenia ogłoszona zostanie powszechna mobilizacja? Wielu mężczyzn w wieku od 18 do 50 lat stać się może w jednej chwili przestępcami… Wie o tym pewnie niewielu. A prawda jest taka, że uchylanie się od powszechnego obowiązku obrony RP owocuje bardzo nieciekawymi skutkami. Na przykład art. 239 obowiązującej ustawy z 1967 r. (z późniejszymi zmianami) o powszechnym obowiązku obrony RP mówi, że „obywatel polski, który – w celu uchylenia…Kontynuuj Czytanie „Gdy zastuka do twych drzwi załoga dżi…”
Wracać? Ale gdzie? Do Polski? Walczyć? Ale o co? O Polskę? Niby odpowiedzi są oczywiste – przynajmniej w części – jednak w praktyce wygląda to nieco inaczej. Bo co to jest Polska? Ziemia? A może ten cały system, który, jak każdy Polak wie, wykorzystuje, oszukuje, niszczy? Przy kawiarnianym stoliku toczyła się rozmowa z nieśmiertelnym pytaniem emigranta: „Wracasz do Polski?”. Odpowiedź rezydenta Wielkiej Brytanii od 11 lat – już nie emigranta – nie była prosta. Właściwie w ogóle jej nie było. Zapytany zadał bowiem swojemu…Kontynuuj Czytanie „Boję się swojego kraju”
Neville Chamberlain miał prawie wiek temu powiedzieć, że „Czechy nie są warte ani jednej kości grenadiera Jego Królewskiej Mości”. Mało, że był bardzo krótkowzrocznym premierem Wielkiej Brytanii, był też premierem głuchym. Nie potrafił słuchać tego, co mówią do niego ludzie, często nawet ci z najbliższego otoczenia. David Cameron pośrednio porównał się do przedwojennego premiera, tłumacząc opinii publicznej, dlaczego zdecydował się na wysłanie na Ukrainę brytyjskich żołnierzy: „Popełnialiśmy już takie błędy w historii, mówiąc o dalekich krajach, o których niewiele wiemy”. Cameron nawiązał bezpośrednio do…Kontynuuj Czytanie „Cameron wysyła pokój”
Jeszcze huczy mi w głowie krzyk przerażonego kolegi kiedy przeczytał w jednym z poprzednich numerów cytat którego użyłem w felietonie. Na to nałożył się krzyk koleżanki, która usłyszała jej zdaniem niepoprawny politycznie tekst w radiu. To wszystko w momencie kiedy czytałem na stronach BBC tekst o The Daily Telegraph, który miał złamać zasady rzetelności dziennikarskiej. Cytat pochodził z piosenki zespołu Strachy na Lachy i wyrażał żal z egzystencji autora w kraju w którym ktoś go chce wyrolować i zrobić z niego jeden z narządów…Kontynuuj Czytanie „Pokręcone”
W brytyjskiej prasie nastąpiła kondensacja. Kondensacja złych wiadomości dla torysów. Pomimo prób „przykrycia” złych wiadomości dla rządu złymi wiadomościami dla podatników nic nie „przykryło” faktu, że zrobiło się po prostu ciekawie. Trzy sprawy: afera pedofilska z czasów Thatcher, odebranie zasiłków nałogowcom, liczba muzułmanów w UK – tym interesowała się prasa brytyjska. Nie bez powodu. Potencjalnie każda z tych spraw może wysadzić gabinet Partii Konserwatywnej i nie będzie miał znaczenia czas, w którym odbędą się wybory. Każdy czas będzie po prostu zły. Zacząłem się nawet…Kontynuuj Czytanie „Śmierciożercy w natarciu”
Cytat pochodzi z tekstu Grabaża o tym, że „żyje w kraju, w którym wszyscy chcą go zrobić w chuja”. Frontman „Strachów na lachy” pisał o Polsce, jednak wielu Polaków żyjących w Wielkiej Brytanii podśpiewuje sobie tę piosenkę, wierząc w to, że śpiewają o miejscu, w którym znajdują się obecnie. Urocze. Ostatnio jedna z brytyjskich gazet opisała eksperyment, którego uczestnicy pojechali do Polski, chcąc uzyskać zasiłki w taki sam sposób, w jaki Polacy uzyskują je w Wielkiej Brytanii. Było lekkie rozczarowanie, bo po pierwsze w…Kontynuuj Czytanie „Vivat Polonia frustrata!”
Oczywiście można ten film włożyć na „odpowiednią” półkę, zaszufladkować i nazwać go po prostu „kolejną pedalską produkcją”. Ale to byłoby zbyt proste. Bo jeśli oddzielimy uprzedzenia i schematy, pozostanie nam fajny, lekko psychologiczny film o rodzeniu się pierwszej poważnej przyjaźni, a może nawet miłości… Reżyser i zarazem scenarzysta Daniel Ribeiro najpierw (w 2010 r.) nakręcił film krótkometrażowy pt. „Eu Não Quero Voltar Sozinho” (angielski tytuł: „I Don’t Want to Go Back Alone”), co można przetłumaczyć jako „Nie chcę wracać sam”. Po znakomitym przyjęciu etiudy Ribeiro…Kontynuuj Czytanie „W jego oczach”