Już dawno nie było takiego filmu na ekranach. W „Układzie…” nie ma zbędnych fajerwerków. Jest za to klasyczne kino, w którym napięcie buduje gra aktorska i scenariusz, a nie komputerowo wygenerowane wybuchy i hektolitry wylanej krwi. Jest też dobra historia. Historia, do której większość scenariusza napisało życie…     Scenariusz oparto na prawdziwych wydarzeniach: była sobie kiedyś prężnie rozwijająca się firma w branży IT. Po kontrolach urzędników z urzędu skarbowego jej właścicielom postawiono wymyślone zarzuty. Firma została doprowadzona na skraj bankructwa, a potem zlikwidowana. Po…Kontynuuj Czytanie „Układ zamknięty”

„Jako polscy emigranci, którzy z różnych powodów zdecydowaliśmy się wyjechać z naszej Ojczyzny, chcielibyśmy udowodnić, że nigdy nie zapomnimy o ludziach, którzy podczas drugiej wojny światowej, a także i po niej nie złożyli broni, poszli do lasów walczyć w imię wolnej Polski. Dziś ich imiona są często zapominane, komuś bardzo zależy, żebyśmy nie byli dumni z naszej historii. Na manifestacji chcielibyśmy przedstawić sylwetki najważniejszych Żołnierzy Wyklętych, przedstawimy także bannery o Doomed and Cursed Soldiers, aby Anglicy dowiedzieli się o tych samotnych i dzielnych wojownikach, którzy…Kontynuuj Czytanie „„Żołnierze wyklęci” – interes się kręci”

Kilka miesięcy temu w South Kensington odbyła się walka o utrzymanie w polskich rękach „Ogniska Polskiego” – klubu i budynku. Nastąpiła masowa mobilizacja oraz masowe wręcz zapisywanie się do klubu. Zarząd „Ogniska” wycofał się z pomysłu sprzedaży. Miejsce historyczne zostało uratowane, jednak ostatnio znowu ogłoszono mobilizację.   W tej historii nie ma Polaków, nie ma „nas”. W tej historii są jedynie „my” i „oni”. „My” nie jesteśmy „onymi”, ale „oni” tak nazywają tych, co mówią, że są „my”. Z drugiej strony „oni” sami siebie nazywają…Kontynuuj Czytanie „„Ognisko”, czyli zadyma”

Festiwal polskich filmów wpisał się już na stałe w kalendarz imprez na Wyspach Brytyjskich. Tym bardziej że od jakiegoś czasu miejscem pokazów filmowych jest nie tylko Londyn, ale również inne miasta: Edynburg, Belfast oraz Liverpool. Pośród zeszłorocznych polskich produkcji filmowych było zadziwiająco dużo filmów, które wzbudzały w naszym kraju wiele kontrowersji. Trzeba jednak zaznaczyć, że większość zyskała uznanie polskich widzów. Takim filmem był m.in. „Mój rower” Piotra Trzaskalskiego, wyświetlany również na ekranach brytyjskich kin. Tegoroczna Kinoteka oprócz przypomnienia klasycznych filmów, jak „Ziemia obiecana” – cyfrowo…Kontynuuj Czytanie „Kinoteka rusza w marcu”

Wydawać się mogło, że książka Ewy Winnickiej jest tą długo oczekiwaną. Kolejna pozycja z tych „historycznych” ale pisana z reporterskim sznytem. Generalnie wszyscy powinni być zadowoleni. Starsza emigracja, bo o niej piszą. Młoda emigracja, bo pozna kawałek historii z pierwszej ręki. Polacy w kraju, bo przybliży ona los 200 tysięcy Polaków rodem z II RP. Właśnie ukazało się drugie wydanie, uzupełnione.   Wiele wątków z książki Ewy Winnickiej są mi znane osobiście. Zdjęcia o których mowa na pierwszych kartkach i sam Jean-Marc są mi znani…Kontynuuj Czytanie „Londyńczycy (Pełny tekst)”

Do tej pory królowały wszelkiego rodzaju Groupony i inne portale oferujące tak absurdalne zniżki, że doprowadzały do bankructwa niejedną firmę. Absurd gonił absurd, a media dostarczały nam informacji o kolejnych megadużych zamówieniach i megadużych stratach małych sklepików, piekarni, manufaktur. W końcu jednak ktoś postanowił zatrzymać to szaleństwo.   Eksperci przewidują, że w najbliższych latach społeczeństwo stanie się mniej konsumpcyjne. Królować będzie recycling oraz wtórne wykorzystywanie odzieży i innych przedmiotów codziennego użytku. Bycie singlem przestanie być modne, a słowo „społeczność” zyska nowe znaczenie. Tak mówią. Dowodem…Kontynuuj Czytanie „Portfelowy flash mob”

Są to najbardziej znane i najbardziej prestiżowe regaty na świecie. Raz na dwa lata dziesięć jachtów regatowych wyrusza w podróż dookoła świata. Już za sześć miesięcy rozpocznie się kolejna edycja walki z własnymi słabościami i przede wszystkim wielka i rzadko spotykana przygoda. Jeszcze tylko w ten weekend można na własne oczy zobaczyć, w jakich warunkach żyje załoga rejsu regatowego dookoła świata. Okazją jest prezentacja 23-metrowego, najnowszego jachtu, który już w czerwcu stanie się domem dla dziesięciu 20-osobowych załóg, jakie w ośmiu etapach okrążą kulę ziemską….Kontynuuj Czytanie „Clipper Round The World 13-14”

Polska jazda była znana w Europie jeszcze za czasów wczesnej I Rzeczpospolitej. W okresie międzywojennym nasza kawaleria stała się symbolem odrodzonej Polski. Być może dlatego w PRL dość szybko z niej zrezygnowano. Jednak do 1939 r. być kawalerzystą to brzmiało dumnie.   Piotr Jaźwiński jest znany ze swojej książki „Oficerowie i dżentelmeni”, o życiu polskiego wojska przed II wojną światową. Podczas zbierania do niej materiałów natknął się na wspomnienia, co oczywiste, gdyż pisał o oficerach i kawalerzystach oraz o koniach w polskiej armii. Początkowo średnio…Kontynuuj Czytanie „Oficerowie i ich konie”

Brytyjski tabloid „The Sun” w obszernym reportażu z Łodzi odmalowuje obraz wyludnionego i podupadającego miasta, ilustrując go zdjęciami opustoszałych ulic, handlowych bud pokrytych graffiti i pijaków przed irlandzkim pubem.   PAP/DoP   „Takich scen nie widziano od końca II wojny światowej: opuszczone budynki, zamurowane sklepy, kruszejące tynki, biedacy i starcy stojący w kolejce za chlebem” – zaczyna swój łódzki reportaż Graeme Culliford, fotografując się na tle wymarłej ulicy. „Piotrkowska, o długości ponad 4 km, jedna z najdłuższych ulic na świecie, arteria pokryta kostką – wymarła…Kontynuuj Czytanie „Łódź wymiera, przeniosła się na Wyspy”

To kolejna powieść Bernarda Cornwella. Tym razem jednak trochę różniąca się od reszty książek z tej serii. Cornwell napisał ją „poza kolejnością” i na wyraźne zlecenie. Zlecającym nie było wydawnictwo, a telewizja. I to nie jest jedyna rzecz, która ją wyróżnia.   Seria powieści o brytyjskim żołnierzu Richardzie Sharpe jest bardzo popularna w Wielkiej Brytanii, ponieważ jest to historia dla mas. Tym lepiej urodzonym przypomina czasy imperium, a „ludziom z bloków” daje wiarę w to, że możliwa jest kariera z nizin społecznych. W przypadku Sharpe’a…Kontynuuj Czytanie „Strzelcy. Inwazja na Hiszpanię, 1809”