Temida brytyjska nigdy nie była nieomylna. Aparat sprawiedliwości, choć często jest bezwzględny dla prawdziwych przestępców, w swoich trybach ma kilka słabo naoliwionych ząbków. Niestety, coraz częściej zdarza się, że tymi „ząbkami” jest policja. Sposoby działania policji coraz częściej budzą kontrowersje wśród Brytyjczyków. Praktycznie brak reakcji na działania grup chuliganów podczas „british riots”, częste pomyłki podczas prowadzonych śledztw czy wręcz próba oszukiwania opinii publicznej co do słuszności zatrzymań osób uznawanych za podejrzane. Trudno nie wspomnieć tutaj także o korupcji i związanej z tym sprawy…Kontynuuj Czytanie „Niesłusznie zapuszkowani”
No i doczekaliśmy się. Najpierw Łukasz Garlicki nagrał wraz ze swoim zespołem nowe wersje znanych warszawskich piosenek. Powstał na tej podstawie „Projekt Warszawiak”, z rewelacyjnym teledyskiem („Nie ma cwaniaka na warszawiaka”) z Syrenką Warszawską w roli głównej oraz z kilkoma znanymi sławami – między innymi z Wojciechem Fibakiem. Na odpowiedź nie trzeba było długo czekać. Kolejny był „Projekt Trójząb” z Trójmiasta – oni też nagrali swój utwór – „Montelansino”. W teledysku pojawili się Sławomir Baka i prezydent Gdańska. Swoje projekty zapowiedzieli też artyści z…Kontynuuj Czytanie „Projekt Londyńczyk”
Sorry, ale dobre samopoczucie niektórych żeglarzy jest bliskie komizmu. Narzekanie na nieudolność dziennikarzy, czy brak ich zainteresowania, nie wynika tylko z powodów zawartych w tym pięknym tekście: Konferencja „Medialność żeglarstwa w Polsce” Największą trudnością do pokonania są sami żeglarze. Niestety w środowisku „ludzi morza” w złym tonie jest „kumanie się” z dziennikarzami i mediami. Przytoczę zachowanie jednego z kapitanów ostatnio bardzo znanej jednostki, który za każdym razem gdy pojawiali się dziennikarze „przy pokładzie”, najpierw wylewał na nich kubeł pomyj, a potem pytał sie kiedy…Kontynuuj Czytanie „Jak zwykle winne media…”
– Boszzzz… Masz cztery telefony komórkowe. – Tia… – Szkoda tylko, że nie odbierasz żadnego z nich. – Życie. Tweet
O sprawie pucharu ufundowanego przez generała Władysława Andersa pisaliśmy w Coolturze w styczniu tego roku (patrz foto). Dla przypomnienia: dawno temu, gdy jeszcze żywo działała tutaj tzw. „emigracja powojenna”, były organizowane między innymi regaty i wyprawy żeglarskie. Wtedy też została ufundowana „Nagroda przechodnia Generała Władysława Andersa dla załogi wyprawy »Polesie« za najlepszą postawę i sprawność”. Funkcjonowała przez lata, teraz leży sobie w szafie. W szafie starszych harcerzy z Londynu. Problem polega na tym, że nikt nie ma zamiaru wyciągać tego pucharu. Kłopot jest…Kontynuuj Czytanie „Co dzieje się z pucharem?”
Dla T.Love wieczór był szczególny. Hyh. Może bardziej szczególny był dla samego Muńka. W sobotę miał urodziny, przyjechał ze swoją córą do Londka i na dodatek zagrał w miejscu, w którym grali wcześniej jego idole. – Na dodatek, moja córka, pokazała mi dzisiaj w londyńskim New Music Express (NME), że jest wzmianka o naszym koncercie – powiedział Muniek do publiczności. – Cóż więcej chcieć? Nawet w najlepszych snach o tym nie marzyłem – mówił. Dawno nie widziałem takiego młyna i takiego kołowrotka jak…Kontynuuj Czytanie „Lepsze niż każdy hollywoodzki tekst…”
(…) – I powiedziałem mu, że zachowuje się jak burak… – Harremu też tak powiedziałeś. Co ty! Jakiś rolnik jesteś? – No nie. Ale nie chcę być hodowcą buraków. – Eeee… Oni się zazwyczaj sami hodują. Tweet
Można parafrazować słowa Churchilla – jeszcze nigdy tak wielu nie musiało się wstydzić za tak niewielu. Coraz częściej Polacy żyjący w Wielkiej Brytanii dostają po głowie za innych Polaków, którzy przyjeżdżają na Wyspy tylko na chwilę. Jeśli można dzielić społeczeństwo, to coraz bardziej widać różnicę między „my tu” i „oni tam”. „My tu” chcą sobie żyć spokojnie. Przyjechali klika lat temu, trochę się już tutaj zasiedzieli. Pracują, wychowują dzieci, zarabiają, wydają i płacą podatki. „Oni tam” żyją legendą o Eldorado za Kanałem Angielskim,…Kontynuuj Czytanie „Gościnne występki”
– Czy nie zwracałeś nigdy uwagi na elastyczność myśli wolnego człowieka w tym hermetcznym pseudonaukowym jestestwie fizyków kwantowych? Prowokowanych przez paradoksy, o zgrozo!, pogardzanych przez nich humanistów? – Pij! Nie pierdol. – Mistrz, kurwa, ciętej riposty. – To nie riposta. To polecenie. Tweet
Angielski sąd po raz kolejny stanął po stronie księży marianów. Za pierwszym razem sąd uniewinnił o. Wojciecha Jasińskiego w sprawie ekshumacji „małego Witusia”, a teraz wydał pozwolenie na ekshumację szczątków doczesnych o. Jarzębowskiego, przez wiele lat „kustosza” polskiej szkoły w Fawley Court. Po raz kolejny okazało się, że głosy obrońców „dziedzictwa narodowego” są mało merytoryczne i raczej zmierzają w kierunku zwykłego pieniactwa niż rzetelnej dyskusji. Coraz częściej dochodzą zewsząd opinie, że Polacy nie potrafią dogadać się sami i angażują w swoje rozgrywki stronę…Kontynuuj Czytanie „Legalna ekshumacja”