– A ty kim jesteś? – zwraca się do niego. – My się poznaliśmy przez mojego brata. Kumplami byli. – A teraz nie są? – Szorstka przyjaźń teraz. – Dlaczego tak? – Nie wiem. Nie chciał powiedzieć. – Dlaczego tak? – zwraca się do drugiego. – Jakoś tak wyszło. – No właśnie. Nie dojdziesz teraz – puentuje pierwszy. – A co na to twój brat? – No właśnie to samo. – Ciekawe co zaszło? – pyta jakby siebie ona, jednak mruży podejrzliwie ciemne oczka patrząc…Kontynuuj Czytanie „1611”

– Przemijamy i taka jest prawda. – W sercu masz wulkan? –  ? – No, cytujesz Sidneya. – A ty? – No, ja też. Bo ty też. – Nie masz wrażenia, że u nas jakby już po wszystkim? – Nie ważne, co jest wszystkim i dlaczego jest po…. – Ale jest? – Nie wiem. Ostatnio przeczytałem jeszcze raz tekst takiego znajomego. Długi. Na plaży się działo. Zrozumiałem wszystko. Miałem nawet przed oczami twarze prawdziwych, realnych bohaterów. Normalnie widziałem tą akcję. – Albo Ci się wydaje….Kontynuuj Czytanie „30511”

Wydawało się, że sprawa śmierci Generała Władysława Sikorskiego, jest już sprawą wyjaśnioną. Zrobiono wokół niej już dosyć dużo z kolejną ekshumacją włącznie, a powiedziano jeszcze więcej. Okazało się, że chyba jednak mało. W sprawie śmierci generała głos zajął jednak niemiecki dramaturg Rolf Hochhuth, który stwierdził, że Sikorski zginął w efekcie zamachu zleconego przez Winstona Churchilla. Niby nic nowego, bo Hochhuth mówi o tym od 44 lat. Teraz jednak ujawnił źródło swoich informacji, mianowicie nieżyjącą już żonę swojego wydawcy, Jane Ledig-Rowohlt, która prawdopodobnie współpracowała z brytyjskimi…Kontynuuj Czytanie „Znowu Sikorski – generał tym razem”

Że zacytuję sobie barmana z reklamy niegdysiejszego piwa bezalkoholowego. Przez chwilę Dobroniaka nie było, bo „pan miał relaks” walcząc o życie na 17 metrach suchego czegoś, pośród milionów ton wody szalejącej wokół. Tak było, bo takie jest żeglarstwo. W tzw. międzyczasie, w kościele na Ealingu ogłoszono, że organizuję marsz z pochodniami. Nie wiadomo tylko przeciwko komu albo w poparciu dla kogo. Niemniej jednak chętni znaleźli się i tak. Poza tym zostałem zrugany, że zachowuje się nieodpowiedzialnie pisząc o leczeniu alkoholizmu w ostatnim artykule o mitach…Kontynuuj Czytanie „Spokojnie, to tylko zmiana beczki…”

– najpierw sobie wkręcasz… – coś za bardzo lubisz to słowo. ciekawe dlaczego? – no właśnie… potem się nakręcasz… – czyżbyś bał się czegoś? wkręciłeś sobie coś? – tia… na koniec wszystko przekręcasz… – ? – Tak jest wtedy kiedy rybak zaczyna nasladować drwala… – ?? – ? – ??? – !!! Tweet

Jeśli zdarzyło nam się przynajmniej raz stwierdzić, że „ci Anglicy są dziwni”, powinniśmy przeczytać tą książkę. Może się okazać, że po jej lekturze, możemy dojść do wniosku, że jednak nie do końca oni są dziwni, ale to my jesteśmy dziwni dla nich. Może się też okazać, że wiele problemów jakie mieliśmy z naszymi angielskimi przyjaciółmi, spowodowanych jest tym, że ich po prostu nie rozumiemy. Ta książka wyjaśni nam między innymi dlaczego Anglicy tak lubią rozmawiać o pogodzie i dlaczego właściwie ich to mało interesuje, a…Kontynuuj Czytanie „Przejrzeć Anglików”

Ile razy spotkaliście się z powiedzeniem, że przeciwieństwa się przyciągają? Ile razy ktoś wam próbował wmówić, że alkoholizm jest nieuleczalny, a jak już alkoholik wypije jeden kieliszek to wraca do nałogu?  A kiedy ostatnim razem ktoś powiedział wam, że światowe koncerny próbują namówić was do robienia zakupów, poprzez przekaz podprogowy? Że pismo odręczne zmienia cechy osobowości? Że nie da się zmienić cech dziedzicznych? Że podczas pełni księżyca wzrasta przestępczość? No ile? Na tyle dużo razy, że w to uwierzyliście. Zupełnie niepotrzebnie.     Ten artykuł…Kontynuuj Czytanie „Mity psychologii popularnej”

I nagle zobaczyłem. Stał tam. K*wa je*ny ETOS. Ech. ETOS póki stał sobie spokojnie i tylko patrzył spod byka, był niegroźny. Niestety zaczął się werbalizować. Mimo to, dalej był niegroźny. Stał się jednak irytujący. ETOS. Im dłużej się werbalizował tym bardziej moja twarz krzywiła się w grymasie. W pewnym momencie werbalizacja była tak długa, że grymas mi się wydłużył i pozostał tak do dzisiaj. Jakbym srał. ETOS posrany, to i grymas wysrany. A ja z grymasem. ETOS k*wa je*ny. Tweet

Polski arystokrata, Marek Stella Sawicki, w walce o pamięć buduje pomniki. To między innymi, dzięki jego staraniom powstał pomnik Polskich Sił Zbrojnych w arboretum pamięci, gdzie Brytyjczycy „trzymają” swoje pomniki upamiętniające poległych w wojnach prowadzonych przez brytyjskie imperium. W wyniku jego inicjatywy, polski żaglowiec „Fryderyk Chopin” przywiózł na swoim pokładzie w czerwcu zeszłego roku, popiersie polskiego muzyka, które zostało przekazane do Trinity College of Music w Greenwich. To w końcu dzięki jego staraniom, kolejny pomnik Fryderyka Chopina, prezent narodu polskiego dla narodu brytyjskiego, który stał…Kontynuuj Czytanie „Pan od pomników”

– Jest już późno. – Niezbyt. – Kwestia odczucia. – Może uczucia? – Eeeeee… – Reagujesz tak zawsze jak nie wiesz co powiedzieć? – Reaguję tak zawsze kiedy nie wydaje mi się. – To mi się nie wydaje. – Eeeeee… – Tobie też się teraz nie wydaje? – Teraz to raczej było lekceważące. – Lekceważące „nie wydaje mi się”? – Lekceważące „Eeeeee…”. – Bez sensu. – Mówisz teraz o sobie. Pamiętaj. – Co za bzdura… – Że mówisz o sobie? – Że mówisz „mówisz teraz…Kontynuuj Czytanie „24411”