Pan Kukiz już się zbliża

Kategorie Publikacje
Pan Kukiz już się zbliża - Cooltura nr 578
Pan Kukiz już się zbliża – Cooltura nr 578

Paweł Kukiz – jeden z kandydatów na prezydenta Polski – przyjechał do Londynu z jasnym przekazem: nie głosujcie na kliki partyjne. Kukiz jest szczery i nie unika ani odpowiedzi, ani spotkań z wyborcami. Piotrkowi Dobroniakowi mówi, po co konkretnie przyjechał i jaki jest jego plan na Polskę.

 

 

Po co przyjechałeś do Londynu?

 

Żeby między innymi walczyć o zmianę relacji władza – obywatel na taką, gdzie obywatel jest pracodawcą dla polityka, a nie jego poddanym za swoje własne pieniądze.

 

Miałeś już kilka spotkań w Wielkiej Brytanii…

 

To nie jest w ogóle mój pierwszy pobyt na Wyspach. Wcześniej byłem w Irlandii i mówiłem o jednomandatowych okręgach wyborczych, a teraz przyjechałem bezpośrednio do skutków tego bandyckiego systemu partiokratycznego w Polsce, czyli tej potężnej emigracji. Ja pamiętam z lekcji historii, jak uczono nas o Wielkiej Emigracji po powstaniu listopadowym, i to było raptem 40 tys. ludzi, a zrobiono nawet z tego temat maturalny. Proszę, powiedz mi, jak nazwać to, co teraz się dzieje? 3 miliony ludzi za granicą. Czy to jest wielka eksterminacja?

 

Ci ludzie, z którymi się spotykasz, mówią, że wyjechali dlatego, że musieli wyjechać???

Gdyby mogli, to by zostali, z całą pewnością. A w jaki sposób zostali do tego przymuszeni? Ze względu na brak pracy, fatalne zarobki, brak perspektyw. Brak poczucia bezpieczeństwa i godności.

 

Co oferujesz jako kandydat na prezydenta?

 

Oferuję być prezydentem obywatelskim, a nie umacniaczem systemu partiokratycznego, partyjnego; partyjnych układów, partiokracji. Chcę występować w obronie interesu obywatelskiego. Na przykład nigdy nie podpisałbym ustawy emerytalnej ’67. Gdybym był prezydentem, używałbym takich instrumentów, jak zwołanie Rady Gabinetowej, by już zacząć nękać tych partiokratów pytaniami: „dlaczego?”, „jakie są powody?”, „jakie są tego plusy?”. Mógłbym rozpisać referendum w tej sprawie, tym bardziej że Solidarność przyniosła 2 miliony głosów sprzeciwu wobec podwyższania wieku emerytalnego. Mógłbym w końcu nie podpisać ustawy. Natomiast ten, który „zgodę buduje”, bez problemu „ho ho ho” walnął bumagę i wszystko gra.

 

Czyli stawiasz na społeczeństwo obywatelskie?

 

Nie stawiam na społeczeństwo obywatelskie, tylko bronię naród polski przed ostatecznym upodleniem.

 

Jak myślisz, trafisz z tym przekazem do ludzi?

 

To czas pokaże. Zobaczymy teraz, zobaczymy na jesień przy wyborach parlamentarnych, jak to trafia.

 

Jakie słowa kierujesz zatem do Polaków w Wielkiej Brytanii? Jakieś przesłanie?

 

Najważniejsze jest takie: dzwońcie do swoich rodzin i powiedzcie, żeby ich Pan Bóg bronił, by głosowali na któregokolwiek z kandydatów tego establishmentu partyjnego, jeżeli chcą, żeby w przyszłości te rodziny były razem, i to w Polsce. Niech głosują na któregokolwiek z kandydatów antyestablishmentowych. Czy to będzie Korwin-Mikke, czy to będzie Braun, czy to będzie Kowalski, czy to będzie Kukiz – to nie ma znaczenia. Najważniejsze: nie głosujcie na tych, którzy was łupią od 1989 r. i doprowadzili do tego, że skoro mówicie, że jest tak dobrze, to ja mam pytanie: dlaczego wasze dzieci i wnuki siedzą gdzie indziej, jeśli w Polsce jest tak dobrze?

 

Paweł Kukiz jest muzykiem ostatnio mocno zaangażowanym w politykę. Pomimo że nikt nie dawał mu większych szans, w ostatnich wyborach do Dolnośląskiego Sejmiku Wojewódzkiego dostał 14 403 głosy, a jego komitet wyborczy Bezpartyjnych Samorządowców zdobył prawie 12 proc. wszystkich głosów. Dla porównania obecny prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz dostał 36 676 głosów, a jego komitet wyborczy PO prawie 33 proc. wszystkich głosów. (Źródło: gazetwawroclawska.pl)