Przyzwolenie - Cooltura nr 538
Przyzwolenie – Cooltura nr 538

To nie jest odosobniony przypadek. To jest problem na miarę człowieka i człowieczeństwa. Pytanie jest jedno: dlaczego przez tyle lat problem pedofilii nie został wyeliminowany ze społeczeństwa?

Odpowiedź jest prosta. Gdzieś głęboko w społeczeństwie tkwi przyzwolenie na takie praktyki. Czyż nie jesteśmy hipokrytami? Kiwamy głową nad odkrywanymi coraz to nowymi przypadkami aktów wykorzystywania seksualnego dzieci w establishmencie brytyjskim, a sami nie pamiętamy o największym polskim skandalu, a raczej całej ich serii.

Pedofile z Dworca Centralnego w Warszawie, arcybiskup Paetz, Wojciech Krolopp – szef poznańskiego chóru chłopięcego… To tylko te przypadki, które przedostały się do świadomości publicznej. Przedostały się i co? I nic. Tyle.

Paetz ma się dobrze i głosi piękne kazania, Kroloppa ukarała natura i zmarł w wyniku zakażenia wirusem HIV, o skandalu z Centralnego już nikt nie pamięta.

Porażające w tych historiach jest to, że rodzice sami wysyłali swoje dzieci w szpony lwa – tak było przez wiele lat pośród poznańskich chórzystów. Mało tego, Krolopp wspominał niejednokrotnie, że przykład „szedł z góry”.

W Wielkiej Brytanii jesteśmy na takim etapie, że wydaje się, iż w końcu oficjalnie władze zajmą się tą sprawą. Nie będzie łatwo. Już trzydzieści lat temu powstał raport o przypadkach wykorzystywania seksualnego dzieci i nie tyle, że nic z nim nie zrobiono, ale został nawet zniszczony. Autor raportu nie żyje, a jego odtworzenie może być bardzo trudne. Nadzieja w tym, że tym razem sprawa nie zostanie zamieciona pod dywan, a jeszcze żyjący winni ukarani.

Brytyjczycy zostali odczarowani z „przyzwolenia”, odkąd ktoś jasno opowiedział o sprawie telewizyjnego gwiazdora Jimmiego Savile’a i o dziesiątkach jego ofiar. Choć Savile już nie żyje, to jego „koledzy” trafiają powoli za kratki. Ukarani są też ci, którzy próbowali skandal ukrywać.

Teraz zapowiada się kolejna tura. W ubiegłym tygodniu do mediów przebił się komentarz działacza społecznego Petera McKelviego o tym, że istnieje lista około 40 osób, które mają na sumieniu seksualne wykorzystywanie nieletnich.

Szefowa MSW Theresa May nie miała innego wyjścia. Musiała wszcząć oficjalne śledztwo. Powołano komisję śledczą – ale taką prawdziwą, niezłożoną z polityków.

Ciekawe czy katolicka Polska w końcu doczeka się podobnych śledztw i wyjawienia „oczywistych oczywistości”. Jak się niestety okazuje, w Polsce wolą zwalczać jogę i przedstawienia teatralne, niż zająć się przestępstwami. W momencie kiedy papież przeprasza ofiary pedofili, polski kościół katolicki idzie w zaparte i broni swojej Częstochowy. Przecież wiadomo, że papież był jeden jedyny – Polak. Reszta to pogrobowcy…