Prezentowana pozycja, to kolekcja poetycka – debiut literacki w wykonaniu Alexego Wrobla. Zagłębiając się w tekst jego poezji odkrywamy człowieka, którym targają życiowe problemy, czasem małe dramaty. Autor jednak nie żali się, a jedynie opisuje jak sobie radzi z życiem na emigracji. Z resztą, jakie ma to znaczenie? Życie to życie, bez znaczenia jest miejsce, jednak…
– Swoistym fenomenem wierszy Wróbla jest wszechogarniające odczuwanie poezji, które towarzyszy człowiekowi wszędzie, a na pewno wszędzie tam, gdzie doświadcza on bogactwa i uroków świata. Wtedy Kaliope, muza poezji, schodzi z Parnasu, by znaleźć się „między polityką a whisky”. I to Ona właśnie – dumna i natchniona – pozwala zobaczyć, doświadczyć i przeżyć więcej zapatrzonym w falę Tamizy. Poezja – i w niej przyjmowane przez autora różnorodne konwencje czy gry, przyjmowane ze świadomością ich konsekwencji artystycznych i intelektualnych, wyrażane w różnorodnych, tchnących bogactwem słownych odcieni fraz lirycznych – i poetyckość świata, przenikają się wzajem. Także i wtedy, gdy poeta żartuje i kpi, gdy kreuje groteskowe obrazy politycznego absurdu, tego PRL-owskiego i nie tylko, dostrzega przypadkowość losu i jego zabawne paradoksy, gdy odczuwał będzie nieustannie magię miejsc, tych pozostawionych w rzeczywistości, ale żyjących w wyobraźni. Nawet miarą poetyckiej prawdy, a właściwie jej negacji, wartościować będzie miłość, a kot zamruczy odę do miłości…– pisze Dr Ewa Lewandowska-Tarasiuk, pisarka i publicystka.
Trudno o lepszą definicję twórczości prezentowanej w „Ziarenkach piasku” przez Alexego Wrobla.
Innym wątkiem, który możemy dostrzec w jego wierszach, to spełniona miłość i wspólne podążanie przez rzeczywistość ze swoją miłością. Ta miłość wydaje się być autentyczna, prawdziwa i szczera. Mimo, że niektóre wersy mogą wydawać się przepełnione smutkiem i pewnego rodzaju nostalgią, to są one jednak radosne. Widać w niej radość prozą życia, radość z istnienia. Istnienie w wierszach Wrobla to trzypoziomowa, przenikająca się nawzajem radość z egzystencji. Egzystencji swojej ukochanej, egzystencji własnej i egzystencji związku obojga kochanków. Zagmatwane? Nie dla autora, nie dla czytelnika.
Jednak ta „pochwała i zachwyt miłości” nie jest zbytnio manifestowana. Wygląda to tak, jakby autor chciał schować ją przed światem zewnętrznym. Nie możemy mieć o to do niego pretensji.
W tomiku poezji Alexego Wrobla, znajdziemy również odwołania, do ojczyzny, która jest jakby synonimem przeszłości. Autor stara się rozliczyć w swoich wersach ze swoimi decyzjami, historią, która stała się przyczynkiem do teraźniejszości. Ojczyznę postrzega autor jako część swojego jestestwa. Jest ona z nim bezpośrednio związana, jest czymś naturalnym. Jak pisze Lewandowska-Tarasiuk – Ojczyzna (…) obecna jest cały czas w jego doświadczaniu losu, którym staje się nierzadko głęboką refleksją nad jego sensem – i na tym zakończymy.
CYTAT1:
Z nadzieją na pogodzenie ze światem
piszę wiersze, by ulżyć sercu
CYTAT2:
Mamy silne ręce, by ją chronić przed tymi,
których kłuje w oczy.
CYTAT3:
Pytasz mnie przyjacielu czy tęsknię za ojczyzną.
Zabrałem ją ze sobą!
Utkana ze wspomnień i wzruszeń (…)
otula me ramiona (…)
CYTAT4:
Myślisz mój przyjacielu, że dużo wiesz (…)
Nie wiesz przyjacielu najważniejszego.
Bo nigdy nie byłeś trędowatym
INFO:
Tomik – „Ziarenka Piasku”, kolekcja poetycka Alexego Wróbla, wyszedł w maju bieżącego roku, nakładem wydawnictwa „Adatree Publishing” z Wielkiej Brytanii. Dostępny jest w polskich i brytyjskich księgarniach.
Zobacz także:
Zairenka Piasku – Cooltura 379